Szczęść Boże,
przepraszam, że dopiero teraz, ale mamy ogromny nawał pracy i bardzo ograniczony dostęp do internetu.
Chcielibyśmy bardzo serdecznie podziękować wszystkim studentkom i studentom oraz siostrze Bożenie za pomoc przy usuwaniu skutków powodzi. Cały ogrom pracy spoczął na mnie - a przeszedłem niedawno operację prawej ręki i jestem cukrzykiem oraz na moim 74 letnim ojcu. Mama z racji wieku pomagać nam mogła niewiele, a moja żona zajmowała się dziećmi, z których jedno jest niepełnosprawne, dlatego też nie mogła włączyć się do pracy. Sami niewiele moglibyśmy zrobić.
Gdyby nie pomoc Studentów z Emaus, którzy w kilka dni uwinęli się z pracą, z którą my męczylibyśmy się kilka tygodni, nie widać by było do tej pory końca robót. Studenci nie tylko pomagali w pracach fizycznych i to bardzo ciężkich, ale też zarażali nas dobrym humorem, a siostra Bożenka wspierała nas pomocą humanitarną. Studenci z Emaus uświadomili nam, że jest wielu dobrych ludzi, którzy chcą nieść bezinteresowną pomoc innym. Bardzo serdecznie dziękujemy.
Pamiętamy o Was w modlitwach. na waszym przykładzie pokazujemy naszym dzieciom, że trzeba pomagać innym.
Bóg zapłać i Szczęść Boże.
Szymon Kasak z żoną Kasią, synami Miłoszem i Przemkiem oraz rodzicami: Marianem i Janiną - z prawobrzeżnego Sandomierza.
Korzystanie ze strony oznacza zgodę na wykorzystanie plików cookie, które są zapisywane w folderze przeglądarki.
Więcej informacji można znaleźć w zakładce Polityka Cookies.
Akceptuję